piątek, 29 kwietnia 2011

Kalendarium robót J.S.Pomian-Pomianowskiego

Kościół św. Joachima w Sosnowcu 1893 1908
Kościół św. Jana Chrzciciela w Sosnowcu Niwce 1896 1910
Bazylika Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej 1898
Pałac Wilhelma w Sosnowcu 1900
Kościół p. w. Zesłania Ducha Świętego w Ząbkowicach 1902 1906
Bazylika Najświętszego Serca Pana Jezusa w Strzemieszycach 1903 1910
Kościół św. Antoniego w Koziegłówkach 1903 1908
Kościół św. Tomasza w Sosnowcu 1904 1911
Mauzoleum Dietlów w Sosnowcu 1912

Zbiory zagłębiowskie w Archiwum państwowym w Katowicach


Nazwa zespołu archiwalnego: Akta Miasta Będzina 773. Sygnatury jednostek archiwalnych ciekawszych pozycji:154,-159, 289, 298, 300 .
Nazwa zespołu archiwalnego: Akta Miasta Sosnowca 776. Sygnatury jednostek archiwalnych ciekawszych pozycji:220, 226, 227, 293, 323, 378 (o urzędnikach magistratu), 379 (o urzędnikach magistratu), 413 (przykładowe plany domów wznoszonych na terenie miasta Sosnowca), 435 (o urzędnikach magistratu), 437 (budowa i renowacja domów), 566 (remonty i wznoszenie budynków), 568 (sprawy służbowe pracowników), 642 (wznoszenie budynków), 657 (remonty mostów), 670 (spis wyborców), 727 (wznoszenie budynków), 756 (remont ul. Renardowskiej), 761 (sprawa drewnianego mostu na rzece Czarnej Przemszy), 780 (rzecz o gazetach), 818 (Rozpis goroda Sosnowiec na rok 1913). Przejrzałem spis do sygnatury 841 włącznie, sygnatury przekreślone obejrzałem sam.

środa, 27 kwietnia 2011

Przełom ws. Pomianowskiego

Natrafiłem nareszcie na dalsze tropy dot. osoby inż. Pomianowskiego. Korzystając z wiekowej już przeglądarki mikrofilmów w MBP Sosnowiec przejrzałem rocznik 1919 dwóch zagłębiowskich czasopism - Iskry oraz Kuriera Zagłębia. Jak wiadomo, Pomianowski zmarł 21 września 1919 roku - okazuje się, że była to niedziela. Nie miałem żadnej pewności, że zmarł w Sosnowcu, ale postanowiłem spróbować. Jak się okazało, poszukiwanie zakończyło się sukcesem.
W Iskrze z dnia 3 października 1919 znalazłem podziękowanie za udział w pogrzebie Stefana Pomianowskiego: Wszystkim, którzy wzięli udział w odprowadzeniu drogich nam zwłok ś.p. Stefana Pomianowskiego składamy serdeczne podziękowania. Żona, Córka i Syn. A więc Pomian miał tu rodzinę, to już coś! A ja wyobrażałem sobie, że to artysta, indywidualista i żył samotnie w jakiejś kamienicy. No dobrze, ale co z pogrzebem? W Iskrze nic już nie znalazłem, choć przekopałem cały rocznik 1919 (a mikrofilm co i rusz wypadał mi z przeglądarki - urządzenie pamięta chyba jeszcze Gierka albo i Gomułkę).
Zabrałem się więc za Kuriera. I proszę - w numerze wtorkowym znajduję na pierwszej stronie wielki nekrolog: W niedzielę, 21 września, rozstał się z tym światem w 55 roku życia Stefan Pomian Pomianowski - Inżynier Architekt, Artysta Malarz, b. Inżynier miasta Sosnowca. nabożeństwo żałobne odbędzie się we czwartek, 25 bm. o g. 10 rano w Kościele Parafialnym w Sosnowcu a następnie zaraz po nabożeństwie wyprowadzone na dworzec kolei warszawsko-wiedeńskiej, na które zapraszają krewnych, znajomych i przyjaciół pogrążeni w ciężkim smutku Żona, Córka i Syn.
To dowodzi, że pp. Pomianowscy mieli tu krewnych. Pytanie tylko co to za krewni. Może jakiś kuzyn, kuzynka, bo rodzice zapewne zostali w rodzinnych stronach, o których napiszę za chwilę. teraz jeszcze kilka słów o dalszych odkryciach w MBP Sosnowiec.
Przez zupełny przypadek natrafiłem na numer Expresu Zagłębiowskiego z roku 1996. Na stronie 22 znalazłem informacje dot. zalążków Grupy artystycznej Zagłębie. Mianowicie: pierwsza wystawa prac plastycznych odbyła się w grudniu 1903 roku. Wśród obrazów swój olejny pejzaż spod Ząbkowic eksponował miejscowy twórca K. Pomianowski.
W tym momencie o mało nie podskoczyłem do góry, bo znalazłem zapewne jakiegoś krewnego mojego bohatera - syna raczej nie, ale może brata, kuzyna ? Opanowałem się trochę i przerzuciłem kartkę: Nie mamy bliższych danych na temat miejsca ekspozycji ale wszystkie tropy wskazują na to, iż było to w domu inż. Pomianowskich, przy ówczesnej ul. fabrycznej (dzisiejsza Małachowskiego).
I jeszcze jedna notatka: W roku 1921 zawiązał się Komitet Wystawy Obrazów w osobach inżynierostwa Pomianowskich [i innych, których nie zapisałem].
Z powyższych informacji wysnuwam wniosek, że pp. Pomianowscy nieśli w Sosnowcu kaganek oświaty artystycznej. Wiedziałem już wcześniej, że Pomianowski był także artystą malarzem, ale nie dotarłem do żadnej z jego prac. Być może się to zmieni, gdyż znalazłem trop w postaci książki o neoromańskiej perełce z czeladzi, czyli o kościele św Stanisława - przewija się w niej nazwisko naszego bohatera, być może dowiem się czegoś więcej.
Teraz napiszę nieco o domniemanym przeze mnie miejscu urodzin Pomianowskiego. Niedawno otrzymałem list ze zgromadzenia Braci Albertynów z Krakowa. Jeden z braciszków był taki dobry i skserował mi wspomnienia Ludwika Pomiana Biesiekierskiego z lat 1893-1905. Poza opisem postaci św. Brata Alberta natknąłem się na informację o wizycie pewnej krewnej z Płowiec - jak się okazuje rodzinnej miejscowości Biesiekierskiego. Poszukałem głębiej i okazało się, że wioska Płowce (słynna z XIV wiecznej bitwy pomiędzy wojskami Władysława Łokietka a oddziałami zakonu krzyżackiego) oraz pobliska miejscowość Radziejów w XIX wieku należały do rodziny Biesiekirskich. Płowce należą do parafii w Witowie, gdzie na witowskim cmentarzu spoczywają również członkowie rodziny Biesiekirskich , mających w historii Kujaw swoją zaszczytna kartę (...wieloletni właściciele majątku Płowce, które w drugiej połowie XVIII wieku nabył na własność podkomorzy inowrocławski Jan Biesiekierski..). Mam nadzieję, że Płowce są także rodzinną miejscowością Pomianowskiego - to by tłumaczyło dlaczego (i dokąd) wywieziono ciało inżyniera po nabożeństwie w sosnowieckim kościele.
I na koniec dygresja nt. przeszukiwania archiwum miasta Będzina z lat 1900 - 1905 (miejsce: Archiwum Państwowe w Katowicach). Do tego, że dokumenty będa po rosyjsku zdążyłem się przygotować. Ale że będą pisane ręcznie, z małymi tylko wstawkami maszynowymi - nie... W najbliższym czasie mam otrzymać skany kilku dokumentów podpisanych przez inżyniera architekta miasta Będzin (niestety nie wiem czy to podpis samego Pomianowskiego - nie potrafię odszyfrować liter) i z pomocą koleżanki mieszkającej na stałe w Podmoskwiu być może uda się zdobyć więcej informacji. W kolejce do przejrzenia czekają dokumenty z Sosnowca z lat 1905-1915, kiedy to Pomianowski piastował funkcję architekta iasta Sosnowiec.

---------
„Brat Albert mój najukochańszy mistrz i przyjaciel. Wspomnienia razem z Nim spędzonych lat dwunastu (1893-1905), „Głos Brata Alberta”, Rok VII, nr 2 (1938); http://www.parafia.witowo.pl/page3.php